Gorące skandynawskie lato, lata 60. XX wieku, w śluzie Kanału Gotyjskiego, łączącego jeziora Wener i Mem, w czerpaku pogłębiarki znalezione zostaje zmasakrowane ciało młodej kobiety. Sekcja zwłok ofiary wykazała gwałt oraz uduszenie, nagie ciało zostało wrzucone do wody. W takiej skomplikowanej sytuacji poznajemy inspektora Martina Becka, oficera sztokholmskiej Policji oraz jego współpracowników Lennarta Kollberga oraz Fredericka Melandera. Sprawa stoi w miejscu przez długi czas, Martin Beck nie posiada praktycznie żadnych danych, które mogą pomóc mu w identyfikacji ofiary. Kawałek po kawałku zaczyna układać te krwawe puzzle, z pomocą swoich współpracowników zaczyna zwijać nić biegnącą w kierunku zabójcy. Nie wie o nim nic, nie wie skąd pochodzi ani jakie pobudki nim kierowały, kiedy z zimną krwią mordował młodą, niewinną kobietę. Śledczy strzelają na ślepo, sprawdzają każdą hipotezę.
Dzięki pomocy Interpolu udało się zidentyfikować ofiarę, to Roseanna McGraw, młoda amerykańska bibliotekarka, która zapragnęła odbyć letnią podróż do Europy. Nić się napina, kłębek robi się coraz większy, ale to dopiero początek. Śledztwo zaczyna przyspieszad, ale jak długa okaże się ta krwawa nić?
Z biegiem czasu zaczynają pojawiad się supły i coraz więcej pytań na które odpowiedzi znają tylko dwie osoby Roseanna oraz jej zabójca. Ofiara okazuje się być pasażerką jednego ze statków pasażerskich pływających po kanale, lecz nawet przeszukanie miejsca zbrodni, małej i skąpo umeblowanej kabiny na parowcu Diana, nie daje żadnych odpowiedzi.
W toku prowadzonego śledztwa Beck poznaje bliżej historię ofiary, szczególnie pomocny okazuje się oficer policji z USA, Elmer B. Kafka. Przekazuje on informacje, które pomagają uzupełnić obraz Roseanny. Supły powoli się rozwiązują, długie przesłuchania, prowokacyjne pytania oraz solidna praca śledcza dają wreszcie efekty. Beck i jego współpracownicy wytypowali zabójcę - Folke Bengtssona.
Czy na pierwszy rzut oka można powiedzieć, że ktoś wygląda jak zabójca? Wytypowana osoba wygląda jak każdy przeciętny, biały trzydziestoparolatek - kawaler, pracujący, przeciętnej urody. Taki opis pasuje do każdego, ale czasem jeden szczegół może zmienić opinię o człowieku. Martin Beck musi umiejętnie odcina wszystkie niepotrzebne, splątane kawałki nici, wybierając jedną, najgrubszą i najmocniejszą, a następnie sprawdzić czy naciągnięta nid zagra. Beck zastawia pułapkę, wysyła przynętę, piękną i młodą policjantkę, która swoją powierzchownością przypomina ofiarę. Sonja Hansson zaczyna swoją misję, zaczyna inwigilować zabójcę, jej zadaniem jest zmienić wilka w owcę, przeobrazić go ze sprawcy w swoistą ofiarę genialnej intrygi inspektora Becka.
Cel chwyta haczyk przywiązany do nici, Sonja zaczyna swoją grę. Martin Beck potrzebuje dowodu na zbrodnicze skłonności Bengtssona. Upór ekipy Becka się opłaca, zabójca zostaje ujęty na gorącym uczynku próbując zabić Sonję. Folke Bengtsson zaplątał się we własną nić i odpowie za swoje zbrodnie.
Martin Beck stał się protoplastą dla wielu późniejszych bohaterów książek kryminalnych. Można być pewnym, że bez niego nie było by takich bohaterów jak choćby Kurt Wallander. Sjöwall i Wahlöö skierowali kryminał na nowe tory, ukazali nowy obraz detektywa, człowieka, który nie jest ideałem, ma nałogi, przyzwyczajenia i nie boi się pokazywać swoich słabości. Autorzy pokazują głównego bohatera jako ciągle smarkającego nałogowego palacza, który cierpi na chroniczne bóle żołądka, nie może nawiązać porozumienia ze swoją żoną i woli przemilczeć wiele spraw niż słuchać narzekań małżonki.
Duet autorski Sjöwall i Wahlöö na trwałe wszedł do kanonu literatury, a wykreowana przez nich postad Martina Becka jest swoistym kamieniem milowym, książkowym drogowskazem dla młodych pisarzy.
Przemek Jach